W wieku 78 lat rozpoczyna nieoczekiwaną dyscyplinę

„Zapisałam się trzy miesiące temu ” – wyjaśniła promiennie. Zmęczona samotnością i pragnieniem  wyzwań , pani Dupont postanowiła wyjść ze swojej strefy komfortu.  „Potrzebowałam ruchu, na nowo połączyć się z ciałem… i umysłem”.

Odkryła  lokalny klub przystosowany dla seniorów , oferujący progresywne, ale motywujące zajęcia  . Krzyk, który usłyszał Thierry, był po prostu  kiai  – energicznym okrzykiem wydawanym podczas sekwencji, mającym na celu wzmocnienie koncentracji.

Dlaczego to zobowiązanie zmienia wszystko

REKLAMA